Wielki Łowczy - 2011-08-14 12:08:42

Łowczy nalał sobie do kufla piwa i wziął łyk. Dzień był spokojny, a to źle.
-Żadnego potwora, żadnego orena- mruknął pod wąsem.
Wstał i przeszedł się po swojej kanciapie. Dorzucił do kominka, spojrzał na mapę Temerii, Wyzimy, Kanałów. Znowu zaczął zastanawiać się gdzie swoje gniazdo ma kuroliszek.
-Panie Łowczy...- strażnik wszedł niepewnie do pomieszczenia.
-Słucham- mężczyzna oderwał na chwilę wzrok od mapy kanałów.
-Z potworem przyszli...
-Na co czekasz? Dawaj go tu...- Łowczy znowu spojrzał na mapę.

www.spis-ots.pun.pl www.zdrowieurodaporady.pun.pl www.mytheraots.pun.pl www.grh.pun.pl www.cyklista.pun.pl