Dziecko Niespodzianka
-Jak tam młody?- Łowczy spojrzał na chłopca czyszczącego miecze.
-Dobrze panie łowczy, ale czy mogę prosić o...
-Prosi to się świnia. Coś ostatnio słabo z tym ubijaniem potworów... Będę musiał niedługo wysłać chłopców... Młody!
Chłopak zbladł widząc uśmiech przełożonego.
-Ale ja nie umiem potworów zabijać- pisnął.
-Ale dobry zarobek nie jest zły, hę?
-Panie! Wyślijcie sierżanta i jego chłopaków, a mnie zostawcie...
-Zawrzyj gębę- łowczy wyjrzał przez okno.- Chyba ktoś ci rzyć uratował- zarechotał.- Te, mistrz piórka! Szykuj oreny!- Krzyknął na starca siedzącego za biurkiem.
Offline